Tenis

Patryk

Agnieszka Radwańska bez problemów awansowała do drugiej rundy turnieju WTA w Rzymie (suma nagród 870 tys. euro). Rozstawiona z "12" Polka pokonała Agkul Amanmuradową 6:3, 6:0.
Kwalifikantka z Uzbekistanu stawiała opór tylko w pierwszym secie. W drugiej partii Polka nie oddała rywalce nawet gema. Mecz trwał godzinę i 12 minut.

W kolejnej rundzie Radwańska zmierzy się z lepszą z pary Kaia Kanepi (Estonia) - Roberta Vinci (Włochy). Pierwsza przebrnęła kwalifikacje, zaś druga otrzymała od organizatorów "dziką kartę".

Patryk

Liderka rankingu WTA Tour - Justine Henin zamierza zakończyć karierę, a swoją decyzję może ogłosić oficjalnie w środę - doniósł w środowym wydaniu belgijski dziennik "Het Nieuwsblad".
Henin w tym roku nie może odnaleźć wysokiej formy, jaką prezentowała w ubiegłych sezonach, a coraz częściej skarży się też na przemęczenie. W ubiegłym tygodniu odpadła już w trzeciej rundzie turnieju WTA Tour w Berlinie, w tym zrezygnowała ze startu w kolejnej imprezie z tego cyklu w Rzymie.

Jeśli te informacje się potwierdzą, to będzie to drugi poważny cios dla belgijskich fanów tenisa, bowiem dokładnie rok temu karierę zakończyła w wieku 23 lat Kim Clijsters, była liderka rankingu WTA. Krótko po tym wyszła za mąż, a teraz jest matką.
Henin ma w dorobku 41 zwycięstw turniejowych, w tym siedem odniesionych w Wielkim Szlemie, a także tytuł mistrzyni olimpijskiej wywalczony przed czterema laty na igrzyskach w Atenach. Na korcie zarobiła już blisko 19,5 mln dol.

W ubiegłym roku, mimo problemów osobistych związanych z separacją i rozwodem, wygrała 63 z 67 meczów w 10 turniejach, w tym triumfowała dwukrotnie w Wielkim Szlemie - w Roland Garros i US Open. Zakończyła też rok jako numer jeden na świecie.

Patryk

Agnieszka Radwańska, przegrała z rozstawioną z numerem 6. Rosjanką Anną Czakwetadze 4:6, 6:1, 1:6 w 1/8 finału turnieju tenisowego WTA w Rzymie (pula nagród 1,34 mln dolarów).
Mecz trwał godzinę i 45 minut.

To nie koniec tenisowych zmagań Radwańskiej w dniu dzisiejszym - Polka wieczorem w parze z Rosjanką Marią Kirilenko zagra z Alicią Molik (Australia) i Marą Santangelo (Włochy) w II rundzie debla.

Patryk

Rozstawiony z numerem drugim Hiszpan Rafael Nadal pokonał lidera tenisowego rankingu Szwajcara Rogera Federera 7:5, 6:7 (3-7), 6:3 w finale turnieju ATP Masters Series w Hamburgu (z pulą nagród 2,27 mln euro).

Nadal, który od lat dominuje rozgrywki na kortach ziemnych, zrewanżował się Federerowi za porażkę przed rokiem (wtedy Szwajcar przerwał jego serię 81 zwycięstw z rzędu na mączce). Łącznie Nadal wygrał z Federerem po raz 10 w 16 starciach (w tym 8 z 9 na kortach ziemnych).

Turniej w Hamburgu jest najważniejszym elementem przygotowań do zbliżającego się French Open, gdzie Hiszpan triumfował trzy razy z rzędu. Roland Garros to jedyny turniej wielkoszlemowy, którego brakuje w kolekcji Federera.

Patryk

Oto legenda tenisa :
Pete Sampras
http://www.youtube.com/watch?v=esbvf2RJXDQ

Patryk

Jerzy Janowicz, rozstawiony z numerem 12., awansował do finału gry pojedynczej podczas juniorskiego wielkoszlemowego turnieju tenisowego French Open rozgrywanego na ziemnych kortach Rolanda Garrosa w Paryżu.
Polski tenisista w półfinale pokonał Argentyńczyka Guido Pellę 6:4, 6:4.

W finale Polak spotka się ze zwycięzcą pojedynku pomiędzy reprezentantem Tajwanu Tsung-Hua Yangiem a rozstawionym z numerem drugim Meksykaninem Cesarem Ramirezem.

Patryk

Władze Międzynarodowej Federacji Tenisowej (ITF) poinformowały w środę Polski Związek Tenisowy (PZT), iż na podstawie miejsc w rankingu WTA Tour prawo gry w turnieju olimpijskim przysługują Agnieszce Radwańskiej i Marcie Domachowskiej.
Ponieważ obowiązuje zasada, że dany kraj mogą reprezentować w Pekinie maksymalnie cztery zawodniczki w singlu, ostateczna granica uprawniająca do uzyskania kwalifikacji olimpijskiej została wytyczona na 67. miejscu w rankingu WTA Tour. Wynika to z tego, że w czołowej 60-tce znajduje się więcej niż po cztery przedstawicielki kilku państw.

O ile Radwańska, zajmująca obecnie 14. lokatę na świecie, już kilka miesięcy temu mogła być spokojna o to, że będzie rywalizować o olimpijskie medale, o tyle do samego końca niepewna startu w igrzyskach była Domachowska.
W rankingu na dzień 8 czerwca, branym pod uwagę przez ITF, tenisistka z Warszawy awansowała na 65. pozycję na świecie, trzecią od końca spośród premiowanych kwalifikacją olimpijską.

W późniejszym terminie ITF ogłosi skład drabinki turnieju deblowego, bowiem w tym przypadku zawodniczki ze światowej czołówki mogą skorzystać przy tworzeniu par z rankingu singlowego, co na przykład otwierałoby drogę do występu w grze podwójnej Domachowskiej, na przykład razem z Radwańską.

Gdyby krakowianka wystąpiła o uznanie jej 14. pozycji w singlu, to miałyby wspólny ranking - 79. (Agnieszka wśród deblistek zajmuje 46. pozycję).

Szanse na występ w Pekinie mają również Klaudia Jans i Alicja Rosolska, zajmujące odpowiednio 56. i 58. miejsce w indywidualnym rankingu deblistek. Jednak one muszą poczekać jeszcze kilka dni na decyzję ITF w sprawie kwalifikacji olimpijskich.

Patryk

Agnieszka Radwańska - jako pierwsza polska tenisistka w historii - awansowała w poniedziałek do czołowej dziesiątki rankingu WTA Tour. 19-letnia krakowianka jest sklasyfikowana na dziesiątej pozycji, o jedną wyżej niż przed dwoma tygodniami.
W klasyfikacji tenisistek Radwańska awansowała po tym, jak doszła do ćwierćfinału wielkoszlemowego turnieju na trawiastych kortach w Wimbledonie (z pulą nagród 11,812 mln funtów).

Liderką rankingu jest Serbka Ana Ivanovic, a na pozycji wiceliderki doszło do zmiany, bowiem inna Serbka Jelena Jankovic wyprzedziła Rosjankę Marię Szarapową.
Również druga z czołowych polskich tenisistek Marta Domachowska odnotowała awans - z 65. na 57. miejsce.

W rankingu WTA "Champions Race" także prowadzi Ivanovic, przed Jankovic i Szarapową. Radwańska zajmuje w nim ósmą pozycję, a Domachowska jest 48.

Patryk

To był niesamowity mecz. Po prawie pięciu godzinach walki Rafael Nadal pokonał Rogera Federera w finale wielkoszlemowego Wimbledonu. - To moje najbardziej emocjonalne zwycięstwo i prawdopodobnie największe - powiedział Hiszpan.

Trudno się dziwić słowom 22-letniego tenisisty z Majorki. W niedzielę wygrał przecież z rakietą numer jeden na świecie i to na jego ulubionej nawierzchni. - Trudno opisać słowami, co czułem, gdy mecz się skończył. Jestem bardzo szczęśliwy, że zdobyłem ten tytuł. Nigdy nie sądziłem, że mogę tutaj wygrać, więc to co się stało jest jak sen - stwierdził Nadal.

Hiszpan pokonał Szwajcara w pięciu setach 6:4, 6:4, 6:7 (5-7), 6:7 (8-10), 9:7, po najdłuższym, trwającym aż 4 godziny 48 minut, finale tego turnieju i uważanym już za najlepszy. Tak sądzi większość kibiców, którzy oglądali to spotkanie, którego dramaturgię zwiększyły dwie przerwy wywołane opadami deszczu, John McEnroe, były tenisista, obecnie komentator telewizyjny, a także prasa.

"Najlepszy finał w historii" - napisał "The Daily Telegraph" dodając, że to "początek nowej ery", ponieważ zawodnik numere jeden na świecie został pokonany przez swojego jedynego groźnego rywala.

"Największy - Nadal zakończył panowanie króla Rogera" - stwierdził "The Sun". "Przesuń się Roger, Rafa jest nowym królem Wimbledonu" - to "Daily Mail". "The Guardian" podkreśla umiejętność transformacji "króla kortów ziemnych" w "mistrza na trawie" - Hiszpan jest przecież czterokrotnym triumfatorem innego wielkoszlemowego turnieju im. Rolanda Garrosa. Ostatnim zawodnikiem, który wygrał oba turnieje w jednym roku był Szwed Bjoern Borg.

Zwycięstwo 22-latka bardzo ucieszyło jego rodaków. "Nadal przeszedł do historii wygrywając swój pierwszy Wimbledon" - napisał dziennik "ABC", przypominając, że ostatnim Hiszpanem, który zwyciężył w Londynie był Manolo Santana w 1966 roku za czasów dyktatury generała Francisca Franco. "Nadal rządzi na Wimbledonie" - stwierdziła "La Vanguardia" .

- On ciągle jest numerem jeden, ciągle jest najlepszy - powiedział o swoim rywalu Nadal. - Przecież wygrał tutaj pięć razy, a ja tylko raz - przyznał. Federer, któremu nie udało się w niedzielę poprawić osiągnięcia Borga w ilości zwycięstw w Wimbledonie (obaj mają po pięć triumfów z rzędu), bardzo przeżył porażkę. - To prawdopodobnie moja największa przegrana w dotychczasowej karierze - stwierdził. Tym bardziej bolesna, że Szwajcar potrafił podnieść się po stracie dwóch setów, by następnie wygrać dwa dramatyczne tie-breaki. - To był wspaniały moment, gdy odwróciłem losy czwartego seta i doprowadziłem do piątego. Wtedy naprawdę myślałem, że będę w stanie wygrać w pięciu setach, tak jak to zrobiłem przed rokiem - powiedział Federer, który w niedzielę poniósł pierwszą porażkę na kortach trawiastych po 65 zwycięstwach.

Patryk

Agnieszka Radwańska sklasyfikowana jest na 9. miejscu rankingu WTA Tour. Jest to najwyższa lokata Polki w jej dotychczasowej karierze! Marta Domachowska awansowała od dwie lokaty i zajmuje 54. pozycję. Prowadzi Ana Ivanovic, która wyprzedza swoją rodaczkę Jelenę Jankovic. Na trzecie miejsce awansowała Rosjanka Swietłana Kuzniecowa.
W rankingu WTA "Champions Race" liderką została Jankovic, która wyprzedza Ivanovic, a trzecia jest Serena Williams. Radwańska awansowała o jedną pozycję i jest obecnie 8., a Domachowska awansował o jedno "oczko" i jest 50.

Patryk

Szwajcar Roger Federer przeszedł do historii światowego tenisa ziemnego. Zawodnik ten wygrał US Open i tym samym został pierwszym w historii, któremu udało się wygrać dwa wielkoszlemowe turnieje pięć razy z rzędu. Wcześniej Federer pięć razy triumfował w Wimbledonie.

W finale US Open, który ze względu na nie najlepszą aurę odbył się w poniedziałek Szwajcar, rozstawiony z numerem 2., nie dał żadnych szans notującemu pierwszy występ w wielkoszlemowym turnieju Brytyjczykowi Andy'emu Murrayowi, grającemu w Nowym Jorku z "szóstką", wygrywając 6:2, 7:5, 6:2.

"Zagrałem dobry turniej, ale przegrałem dzisiaj z najlepszym tutaj tenisistą. Myślę jednak, że kiedyś uda mi się wygrać ten turniej" - powiedział Murray, który oprócz 750 tysięcy dolarów należnych finaliście, uzyskał również premię w wysokości 250 tys. dol za udane występy w US Open Series

Natomiast Federer za zwycięstwo zainkasował czek na sumę 1,5 miliona dolarów, a także otrzymał najnowszy model samochodu Lexus od przedstawicieli jednego z głównych sponsorów turnieju.

Był to czwarty pojedynek tych tenisistów, a po raz drugi lepszy w tej rywalizacji okazał się Szwajcar, który w ten sposób zrewanżował się Murrayowi za porażkę w marcu w pierwszej rundzie turnieju ATP w Dubaju.

W 2005 roku w Bangkoku okazał się lepszy od Szkota, ale rok później przegrał z nim w imprezie Masters Series w Cincinnati.

Finał singla mężczyzn został wyznaczony na poniedziałek w wyniku uderzenia na wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych tropikalnego sztormu Hanna, który pokrzyżował nieco plan gier organizatorom w miniony weekend. Poprzednio nowojorski turniej został przedłużony o jeden dzień w 1987 roku, a wówczas tytuł wywalczył pochodzący z Czechosłowacji, ale reprezentujący USA, Ivan Lendl, pokonując Szweda Matsa Wilandera.

Federer po raz 13. wygrał zatem turniej Wielkiego Szlema i do zrównania się z rekordzistą Amerykaninem Petem Samprasem potrzeba mu już tylko jednego triumfu.